Real Poli FC - TS 1946 Nida Pińczów

I to kończy się ten wspaniały mecz! Oba zespoły dały z siebie wszystko na boisku, pozostawiając kibiców w napięciu do samego końca. To był prawdziwy pokaz umiejętności, pasji i zaangażowania. Ostateczny wynik może być niepewny, ale jedno jest pewne - wszyscy byliśmy świadkami wielkiego widowiska piłkarskiego. Dziękujemy obu drużynom za niezapomniane emocje i niezwykłą grę!

Takie nieudane podanie Lukas Willemsen do Rafael Costa z pewnością mogło wpłynąć na potencjał akcji, a trener TS 1946 Nida Pińczów z pewnością nie jest zadowolony z tego zdarzenia. W sporcie momenty, kiedy coś nie idzie zgodnie z planem, są nieuniknione, ale kluczowe jest, jak zespół reaguje na tego typu sytuacje. Prawdopodobnie trener będzie analizował tę akcję z zawodnikami na treningach, starając się zidentyfikować, co poszło nie tak, i opracować strategie na przyszłość. Ważne jest, aby zespół mógł przekuć te doświadczenia w naukę i poprawę, aby w kolejnych meczach radzić sobie lepiej w podobnych sytuacjach.

To był poteżny strzał ze strony Javier Xochicale! Piłka poleciała z całej siły w kierunku bramki... ale niestety, nie ma gola! Rafael Costa tylko się uśmiechnął, zdając sobie sprawę, że strzał nie był wystarczająco celny, by zagrozić bramkarzowi. Nawet się nie ruszył, bo wiedział, że nic z tego nie będzie. Ta sytuacja musi być frustrująca dla Javier Xochicale, szczególnie jeśli bardzo mu zależało na zdobyciu tej bramki. Jest teraz wściekły na siebie za ten nieudany strzał, a także na pecha, który uniemożliwił mu trafienie do siatki. To pokazuje, jakie emocje towarzyszą każdemu zawodnikowi podczas meczu, a także jak trudno jest zapanować nad nimi w decydujących momentach. Mam nadzieję, że Javier Xochicale szybko odzyska pewność siebie i będzie kontynuował grę z jeszcze większym zaangażowaniem.

To był fantastyczny strzał z dystansu przez Javier Xochicale, ale bramkarz stoi na straży i broni świetnie! To pokazuje, że nie tylko ofensywa, ale również obrona jest kluczowym elementem gry. A co do plotki na temat bramkarza... słyszy się coraz więcej spekulacji na temat jego życia poza boiskiem. Plotki sugerują, że ma on pewne... niecodzienne zainteresowania i czasem może zachowywać się dość ekstrawagancko. Czy to prawda, czy tylko wymysł dziennikarski? Trudno powiedzieć, ale jedno jest pewne - jego występy na boisku są godne podziwu, a jego osobowość pozostaje zagadką dla wielu.

To był trudny moment dla Lukas Willemsen, który właśnie przegrał pojedynek z Gabino Inserni. Mimo wysiłków i determinacji, Gabino Inserni okazał się lepszy w tej konkretnej sytuacji. To jednak nie znaczy, że Lukas Willemsen powinien się załamywać. W sporcie zdarzają się zwycięstwa i porażki, a ważne jest, jak zawodnik potrafi się podnieść po niepowodzeniu i kontynuować walkę. Mam nadzieję, że Lukas Willemsen szybko odzyska pewność siebie i będzie gotowy na kolejne wyzwania na boisku.

To trudny moment dla Lukas Willemsen, który przegrywa pojedynek z Gabino Inserni. Kibice drużyny TS 1946 Nida Pińczów są widocznie zawiedzeni tym zdarzeniem, a trener również musi się zastanowić nad tym, czy jego taktyka była odpowiednia. Takie sytuacje potrafią być bardzo frustrujące dla zawodników i fanów, zwłaszcza gdy mają one wpływ na przebieg meczu. Trener musi teraz szybko zareagować i podjąć odpowiednie decyzje, aby zmienić bieg wydarzeń na boisku. Czasami nawet najbardziej doświadczeni trenerzy popełniają błędy taktyczne, ale ważne jest, aby umieć szybko się z nich pouczyć i dostosować strategię do aktualnej sytuacji. Mam nadzieję, że drużyna TS 1946 Nida Pińczów zdoła odwrócić ten niekorzystny trend i wrócić do gry z nową determinacją.

To był poteżny strzał ze strony Albert Kełpin! Piłka poleciała z całej siły w kierunku bramki... ale niestety, nie ma gola! Rafael Costa tylko się uśmiechnął, zdając sobie sprawę, że strzał nie był wystarczająco celny, by zagrozić bramkarzowi. Nawet się nie ruszył, bo wiedział, że nic z tego nie będzie. Ta sytuacja musi być frustrująca dla Albert Kełpin, szczególnie jeśli bardzo mu zależało na zdobyciu tej bramki. Jest teraz wściekły na siebie za ten nieudany strzał, a także na pecha, który uniemożliwił mu trafienie do siatki. To pokazuje, jakie emocje towarzyszą każdemu zawodnikowi podczas meczu, a także jak trudno jest zapanować nad nimi w decydujących momentach. Mam nadzieję, że Albert Kełpin szybko odzyska pewność siebie i będzie kontynuował grę z jeszcze większym zaangażowaniem.

To był imponujący moment dla Albert Kełpin! Odbiera piłkę przeciwnikowi bez żadnych problemów, co dowodzi, że jest w świetnej formie. Pomimo pogłosek, że dzisiaj nie zagra, udowadnia, że jego miejsce jest w wyjściowej jedenastce! Takie występy są dowodem na determinację i umiejętności Albert Kełpin, który cały czas pokazuje, że jest niezastąpiony w drużynie. Jego zaangażowanie i profesjonalizm są inspiracją dla całej drużyny, a także dla kibiców, którzy nie mogą się doczekać kolejnych akcji tego utalentowanego zawodnika. Mam nadzieję, że Albert Kełpin będzie kontynuował swoje dobre występy i nadal udowadniał swoją wartość na boisku.

To było niesamowite! Mamy pojedynek między Curro Alvarez a Mason Barber, a wygrywa Curro Alvarez! To była zdecydowanie ważna wygrana w bezpośrednim pojedynku na środku boiska. Teraz Curro Alvarez szybko podaje piłkę do przodu, próbując wykorzystać moment zaskoczenia drużyny przeciwnej. To moment, który może zmienić bieg akcji i przynieść szansę na zdobycie bramki dla drużyny Curro Alvarez. Teraz wszyscy trzymają kciuki, żeby kolejne działania zawodników przyniosły pożądany rezultat.

To zabawna obserwacja! Gabino Inserni złapał się za włosy, ale właściwie to nie miał się za co złapać, bo jest łysy... Niestety, przegrał pojedynek. Takie momenty mogą być frustrujące, ale są też częścią gry. Mam nadzieję, że Gabino Inserni nie zrazi się tym pojedynkiem i będzie kontynuował walkę na boisku z jeszcze większym zaangażowaniem. Czasami to właśnie porażki uczą nas najwięcej i dają impuls do jeszcze większego wysiłku. Trzymajmy kciuki za Gabino Inserni i drużynę Real Poli FC w kolejnych akcjach!

Co za emocje na stadionie! Gabino Inserni trzyma piłkę przy nodze, gdy nagle podbiega do niego Lukas Willemsen. Dochodzi do pojedynku 1:1, ale zwycięsko z niego wychodzi Gabino Inserni! Słychać gromkie brawa kibiców, którzy doceniają umiejętności tego zawodnika. Ale to nie koniec akcji! Zwycięzca biegnie w kierunku bramki przeciwnika, szukając wolnego partnera z drużyny. To chwila, kiedy współpraca w zespole może przynieść kolejne emocjonujące momenty na boisku. A co do plotki na temat trenera... słyszy się coraz więcej spekulacji na temat jego przyszłości w drużynie. Niektórzy twierdzą, że może być to jego ostatni sezon z zespołem, ale na razie nie ma potwierdzenia tych informacji. Czas pokaże, co przyniesie przyszłość dla trenera i dla całej drużyny.

Co za emocje na stadionie! Gabino Inserni trzyma piłkę przy nodze, gdy nagle podbiega do niego Lukas Willemsen. Dochodzi do pojedynku 1:1, ale zwycięsko z niego wychodzi Gabino Inserni! Słychać gromkie brawa kibiców, którzy doceniają umiejętności tego zawodnika. Ale to nie koniec akcji! Zwycięzca biegnie w kierunku bramki przeciwnika, szukając wolnego partnera z drużyny. To chwila, kiedy współpraca w zespole może przynieść kolejne emocjonujące momenty na boisku. A co do plotki na temat trenera... słyszy się coraz więcej spekulacji na temat jego przyszłości w drużynie. Niektórzy twierdzą, że może być to jego ostatni sezon z zespołem, ale na razie nie ma potwierdzenia tych informacji. Czas pokaże, co przyniesie przyszłość dla trenera i dla całej drużyny.

0:1

Co za strzał! Henry Boivin uderza bezpośrednio z rzutu wolnego i... mamy bramkę!!! To był strzał godny mistrza, który pokonuje bramkarza przeciwnika i ląduje w siatce! Kibice na stadionie wybuchają radością, bijąc brawo dla Henry Boivin za to niezwykłe trafienie. To pokazuje, jak ważnym elementem gry są rzuty wolne, a Henry Boivin pokazał, że jest mistrzem w ich wykonywaniu. Jego precyzyjny strzał to prawdziwy kopniak dla motywacji całej drużyny i punkt zwrotny w tym meczu. Nie ma wątpliwości, że Henry Boivin musiał poświęcić wiele czasu na treningach, ćwicząc te rzuty wolne, by osiągnąć taki poziom perfekcji. Cieszmy się razem z drużyną TS 1946 Nida Pińczów z tego niezwykłego momentu!

To był trudny moment dla Gabino Inserni, który właśnie przegrał pojedynek z Pietro Alda. Mimo wysiłków i determinacji, Pietro Alda okazał się lepszy w tej konkretnej sytuacji. To jednak nie znaczy, że Gabino Inserni powinien się załamywać. W sporcie zdarzają się zwycięstwa i porażki, a ważne jest, jak zawodnik potrafi się podnieść po niepowodzeniu i kontynuować walkę. Mam nadzieję, że Gabino Inserni szybko odzyska pewność siebie i będzie gotowy na kolejne wyzwania na boisku.

Takie nieudane podanie Henry Boivin do Campbell Hibbert z pewnością mogło wpłynąć na potencjał akcji, a trener TS 1946 Nida Pińczów z pewnością nie jest zadowolony z tego zdarzenia. W sporcie momenty, kiedy coś nie idzie zgodnie z planem, są nieuniknione, ale kluczowe jest, jak zespół reaguje na tego typu sytuacje. Prawdopodobnie trener będzie analizował tę akcję z zawodnikami na treningach, starając się zidentyfikować, co poszło nie tak, i opracować strategie na przyszłość. Ważne jest, aby zespół mógł przekuć te doświadczenia w naukę i poprawę, aby w kolejnych meczach radzić sobie lepiej w podobnych sytuacjach.

To był fantastyczny strzał z dystansu przez Mason Barber, ale bramkarz stoi na straży i broni świetnie! To pokazuje, że nie tylko ofensywa, ale również obrona jest kluczowym elementem gry. A co do plotki na temat bramkarza... słyszy się coraz więcej spekulacji na temat jego życia poza boiskiem. Plotki sugerują, że ma on pewne... niecodzienne zainteresowania i czasem może zachowywać się dość ekstrawagancko. Czy to prawda, czy tylko wymysł dziennikarski? Trudno powiedzieć, ale jedno jest pewne - jego występy na boisku są godne podziwu, a jego osobowość pozostaje zagadką dla wielu.

Kolejny nieudany strzał Giovanne Luiz poza bramkę! To musi być frustrujące zarówno dla niego, jak i dla drużyny TS 1946 Nida Pińczów. Mimo starań, Giovanne Luiz nie trafia w cel, co daje przeciwnikowi okazję do odbicia piłki i kontynuowania gry. To ważne, aby teraz Giovanne Luiz zachował spokój i skupił się na następnej szansie, która na pewno się pojawi. W sporcie niepowodzenia są częścią gry, ale to, jak zawodnik reaguje na nie, może zdecydować o wyniku meczu. Trzymajmy kciuki, że kolejna okazja dla Giovanne Luiz będzie bardziej szczęśliwa!

To trudny moment dla Albert Kełpin, który przegrywa pojedynek z Giovanne Luiz. Kibice drużyny Real Poli FC są widocznie zawiedzeni tym zdarzeniem, a trener również musi się zastanowić nad tym, czy jego taktyka była odpowiednia. Takie sytuacje potrafią być bardzo frustrujące dla zawodników i fanów, zwłaszcza gdy mają one wpływ na przebieg meczu. Trener musi teraz szybko zareagować i podjąć odpowiednie decyzje, aby zmienić bieg wydarzeń na boisku. Czasami nawet najbardziej doświadczeni trenerzy popełniają błędy taktyczne, ale ważne jest, aby umieć szybko się z nich pouczyć i dostosować strategię do aktualnej sytuacji. Mam nadzieję, że drużyna Real Poli FC zdoła odwrócić ten niekorzystny trend i wrócić do gry z nową determinacją.

W trakcie trwania meczu widzimy niesamowity moment, kiedy Mason Barber z drużyny TS 1946 Nida Pińczów wykonuje fenomenalne okiwanie swojego przeciwnika! To nie pierwszy raz, kiedy Mason Barber demonstruje swoje umiejętności techniczne, ale ten ruch był naprawdę spektakularny. Nie dość, że zmylił swojego przeciwnika, to jeszcze obrócił go wokół własnej osi! To był zdecydowanie jeden z tych momentów, które zostaną zapamiętane na długo przez kibiców. Wszyscy na stadionie wstają z miejsc i biją brawo temu utalentowanemu zawodnikowi. Mówi się, że kiedy był jeszcze młody, Mason Barber był znany z tego, że spędzał godziny na boisku treningowym nawet po zakończeniu oficjalnych zajęć. Pewnego dnia, gdy wracał z treningu, zauważył grupę dzieci grających w piłkę na pobliskim placu zabaw. Zamiast iść do domu, Mason Barber dołączył do nich i zaczął uczyć młodych chłopców kilku sztuczek piłkarskich. Spędził z nimi kilka godzin, dzieląc się swoją wiedzą i pasją do futbolu. Tego samego wieczoru, rodzice jednego z tych chłopców zadzwonili do klubu, aby podziękować za niezapomniane doświadczenie, jakie zapewnił ich synowi. Okazało się, że jeden z tych chłopców był ogromnym fanem Mason Barber i teraz miał okazję grać z nim. Ta mała gest zainspirowała młodego chłopca do ciężkiej pracy i marzenia o grze na poziomie profesjonalnym. To pokazuje, że Mason Barber nie tylko jest wyjątkowym zawodnikiem na boisku, ale także ma wielkie serce i chęć dzielenia się swoją pasją z innymi.

To był imponujący moment dla Clark Holmes! Odbiera piłkę przeciwnikowi bez żadnych problemów, co dowodzi, że jest w świetnej formie. Pomimo pogłosek, że dzisiaj nie zagra, udowadnia, że jego miejsce jest w wyjściowej jedenastce! Takie występy są dowodem na determinację i umiejętności Clark Holmes, który cały czas pokazuje, że jest niezastąpiony w drużynie. Jego zaangażowanie i profesjonalizm są inspiracją dla całej drużyny, a także dla kibiców, którzy nie mogą się doczekać kolejnych akcji tego utalentowanego zawodnika. Mam nadzieję, że Clark Holmes będzie kontynuował swoje dobre występy i nadal udowadniał swoją wartość na boisku.

To niestety nieudane podanie, które zostało przejęte przez Real Poli FC. To może być trudny moment dla drużyny TS 1946 Nida Pińczów, ponieważ stracili kontrolę nad piłką i teraz przeciwnik ma szansę na szybki kontratak. Drużyna Real Poli FC teraz może wykorzystać tę sytuację i próbować zaatakować, wykorzystując niepewność i dezorganizację drużyny TS 1946 Nida Pińczów. To ważne, żeby teraz zawodnicy TS 1946 Nida Pińczów zachowali spokój i szybko wrócili do obrony, żeby ograniczyć szanse przeciwnika.

Wygląda na to, że Clark Holmes dośrodkował tak źle, że nawet nie wiemy, jak to skomentować. To może być powód frustracji dla zawodników drużyny TS 1946 Nida Pińczów, którzy oczekiwali lepszego podania, aby móc skutecznie zaatakować bramkę przeciwnika. Prawdopodobnie Clark Holmes miał na myśli podanie piłki w sposób, który stworzyłby szansę na groźną akcję bramkową dla swojej drużyny, ale niestety nie udało mu się tego osiągnąć. Takie niepowodzenia mogą być bardzo frustrowające, zarówno dla samego zawodnika, jak i dla całej drużyny, szczególnie jeśli mają miejsce w kluczowych momentach meczu. Mam nadzieję, że Clark Holmes będzie mógł odbudować swoje zaufanie i skoncentrować się na kolejnych akcjach, aby odwrócić losy meczu na korzyść drużyny TS 1946 Nida Pińczów.

W trakcie trwania meczu widzimy niesamowity moment, kiedy Clark Holmes z drużyny TS 1946 Nida Pińczów wykonuje fenomenalne okiwanie swojego przeciwnika! To nie pierwszy raz, kiedy Clark Holmes demonstruje swoje umiejętności techniczne, ale ten ruch był naprawdę spektakularny. Nie dość, że zmylił swojego przeciwnika, to jeszcze obrócił go wokół własnej osi! To był zdecydowanie jeden z tych momentów, które zostaną zapamiętane na długo przez kibiców. Wszyscy na stadionie wstają z miejsc i biją brawo temu utalentowanemu zawodnikowi. Mówi się, że kiedy był jeszcze młody, Clark Holmes był znany z tego, że spędzał godziny na boisku treningowym nawet po zakończeniu oficjalnych zajęć. Pewnego dnia, gdy wracał z treningu, zauważył grupę dzieci grających w piłkę na pobliskim placu zabaw. Zamiast iść do domu, Clark Holmes dołączył do nich i zaczął uczyć młodych chłopców kilku sztuczek piłkarskich. Spędził z nimi kilka godzin, dzieląc się swoją wiedzą i pasją do futbolu. Tego samego wieczoru, rodzice jednego z tych chłopców zadzwonili do klubu, aby podziękować za niezapomniane doświadczenie, jakie zapewnił ich synowi. Okazało się, że jeden z tych chłopców był ogromnym fanem Clark Holmes i teraz miał okazję grać z nim. Ta mała gest zainspirowała młodego chłopca do ciężkiej pracy i marzenia o grze na poziomie profesjonalnym. To pokazuje, że Clark Holmes nie tylko jest wyjątkowym zawodnikiem na boisku, ale także ma wielkie serce i chęć dzielenia się swoją pasją z innymi.

To był bliski moment dla drużyny Real Poli FC! Obrońca dostrzegł niepilnowanego Clark Holmes, ale niestety piłka nie dotarła do niego na czas. Teraz Javier Xochicale, zawodnik drużyny Real Poli FC, zaczyna grę z własnej połowy, mając okazję do budowania ataku od nowa. To może być kluczowy moment dla drużyny Real Poli FC, ponieważ mogą teraz przejąć kontrolę nad grą i próbować ponownie zaatakować. W takich sytuacjach ważne jest zachowanie spokoju i precyzji w podaniach, aby uniknąć straty piłki i wykorzystać każdą okazję do zdobycia gola. Trzymamy kciuki za udaną akcję drużyny Real Poli FC!

To był trudny moment dla Clay Ferguson, który właśnie przegrał pojedynek z Arkadiusz Wiaczewski. Mimo wysiłków i determinacji, Arkadiusz Wiaczewski okazał się lepszy w tej konkretnej sytuacji. To jednak nie znaczy, że Clay Ferguson powinien się załamywać. W sporcie zdarzają się zwycięstwa i porażki, a ważne jest, jak zawodnik potrafi się podnieść po niepowodzeniu i kontynuować walkę. Mam nadzieję, że Clay Ferguson szybko odzyska pewność siebie i będzie gotowy na kolejne wyzwania na boisku.

To niestety nieudane podanie, które zostało przejęte przez TS 1946 Nida Pińczów. To może być trudny moment dla drużyny Real Poli FC, ponieważ stracili kontrolę nad piłką i teraz przeciwnik ma szansę na szybki kontratak. Drużyna TS 1946 Nida Pińczów teraz może wykorzystać tę sytuację i próbować zaatakować, wykorzystując niepewność i dezorganizację drużyny Real Poli FC. To ważne, żeby teraz zawodnicy Real Poli FC zachowali spokój i szybko wrócili do obrony, żeby ograniczyć szanse przeciwnika.

Zdecydowanie za mocne dogranie i piłka ląduje poza boiskiem! To musi być moment frustracji dla TS 1946 Nida Pińczów, gdy obiecująca akcja kończy się tak niefortunnie. Precyzja w dogrywce jest kluczowa, a tym razem było to zbyt mocne, aby kontrolować piłkę. Teraz drużyna musi szybko się zregenerować i skoncentrować na odzyskaniu kontroli nad meczem. Czasem nawet najmniejsze błędy mogą mieć duże znaczenie, ale liczy się reakcja i gotowość do działania w kolejnych akcjach.

Wygląda na to, że Gabino Inserni dośrodkował tak źle, że nawet nie wiemy, jak to skomentować. To może być powód frustracji dla zawodników drużyny Real Poli FC, którzy oczekiwali lepszego podania, aby móc skutecznie zaatakować bramkę przeciwnika. Prawdopodobnie Gabino Inserni miał na myśli podanie piłki w sposób, który stworzyłby szansę na groźną akcję bramkową dla swojej drużyny, ale niestety nie udało mu się tego osiągnąć. Takie niepowodzenia mogą być bardzo frustrowające, zarówno dla samego zawodnika, jak i dla całej drużyny, szczególnie jeśli mają miejsce w kluczowych momentach meczu. Mam nadzieję, że Gabino Inserni będzie mógł odbudować swoje zaufanie i skoncentrować się na kolejnych akcjach, aby odwrócić losy meczu na korzyść drużyny Real Poli FC.

To był imponujący moment dla Arkadiusz Wiaczewski! Odbiera piłkę przeciwnikowi bez żadnych problemów, co dowodzi, że jest w świetnej formie. Pomimo pogłosek, że dzisiaj nie zagra, udowadnia, że jego miejsce jest w wyjściowej jedenastce! Takie występy są dowodem na determinację i umiejętności Arkadiusz Wiaczewski, który cały czas pokazuje, że jest niezastąpiony w drużynie. Jego zaangażowanie i profesjonalizm są inspiracją dla całej drużyny, a także dla kibiców, którzy nie mogą się doczekać kolejnych akcji tego utalentowanego zawodnika. Mam nadzieję, że Arkadiusz Wiaczewski będzie kontynuował swoje dobre występy i nadal udowadniał swoją wartość na boisku.

Takie nieudane podanie Pietro Alda do Lukas Willemsen z pewnością mogło wpłynąć na potencjał akcji, a trener TS 1946 Nida Pińczów z pewnością nie jest zadowolony z tego zdarzenia. W sporcie momenty, kiedy coś nie idzie zgodnie z planem, są nieuniknione, ale kluczowe jest, jak zespół reaguje na tego typu sytuacje. Prawdopodobnie trener będzie analizował tę akcję z zawodnikami na treningach, starając się zidentyfikować, co poszło nie tak, i opracować strategie na przyszłość. Ważne jest, aby zespół mógł przekuć te doświadczenia w naukę i poprawę, aby w kolejnych meczach radzić sobie lepiej w podobnych sytuacjach.

To zabawna obserwacja! Gabino Inserni złapał się za włosy, ale właściwie to nie miał się za co złapać, bo jest łysy... Niestety, przegrał pojedynek. Takie momenty mogą być frustrujące, ale są też częścią gry. Mam nadzieję, że Gabino Inserni nie zrazi się tym pojedynkiem i będzie kontynuował walkę na boisku z jeszcze większym zaangażowaniem. Czasami to właśnie porażki uczą nas najwięcej i dają impuls do jeszcze większego wysiłku. Trzymajmy kciuki za Gabino Inserni i drużynę Real Poli FC w kolejnych akcjach!

Zdecydowanie za mocne dogranie i piłka ląduje poza boiskiem! To musi być moment frustracji dla TS 1946 Nida Pińczów, gdy obiecująca akcja kończy się tak niefortunnie. Precyzja w dogrywce jest kluczowa, a tym razem było to zbyt mocne, aby kontrolować piłkę. Teraz drużyna musi szybko się zregenerować i skoncentrować na odzyskaniu kontroli nad meczem. Czasem nawet najmniejsze błędy mogą mieć duże znaczenie, ale liczy się reakcja i gotowość do działania w kolejnych akcjach.

To już czas! Przed nami wyczekiwane spotkanie Real Poli FC będzie podejmować na swoim stadionie drużynę TS 1946 Nida Pińczów. Goście przyjechali dzisiaj zagarnąć 3 pkt, czy im się to uda - dowiemy się w ciągu 90 minut meczu.